Nie wiem jak i nie wiem kiedy, ale brzuszek bardzo się zaokrąglił w ostatnim czasie! Patrzę na zdjęcia z 20tego tygodnia i widzę naprawdę sporą różnicę. Najprościej rzecz ujmując, zaczynam się toczyć. ;)
Patrząc na poniższe zdjęcia, mam wrażenie, że tak wyglądają brzuszki gdzieś w 8 miesiącu...
A co najciekawsze, przez ostatnie trzy tygodnie nie przytyłam absolutnie nic. Nadziwić się nie mogę.
Brzuszek rośnie jak szalony, a waga cały czas stoi w miejscu.
Powoli kompletujemy wyprawkę, ostatnio jestem na etapie Newbie by KappAhl, ciuszki są po prostu prześliczne. Jasne, pastelowe, koronkowe ah! :) Muszę obfotografować w końcu wszystko i Wam pokazać moje ulubione cudeńka. :)
Poślubiony wyjeżdża na tydzień do UK w sprawach służbowych, szykuje się samotne egzystowanie w mieszkaniu, więc się przeprowadzam - a co! Najpierw do rodziców, a potem do teściów...albo na odwrót. Pyszne obiadki i spacery po lesie, a jak mi się znudzi to z powrotem do miasta i na spotkanie ze znajomymi. Fajnie będzie... tylko na pewno się stęsknimy - ja i Dzidziulinka. Ja bardziej...
Z każdym tygodniem ciąży, coraz bardziej potrzebuję obecności męża obok siebie.
w 8 miesiącu, no trochę z tym przesadziłaś xD
OdpowiedzUsuńBardzo ładny brzuszek, Maluszek rośnie i super :-))
Tylko mi nie pisz, ze bedzie dwa razy taki! ;) Mam wrazenie ze pomimo nawilzania, skora staje sie juz naciagnieta do granic mozliwosci.. No chyba ze to tylko moje wrazenie. :)))
Usuńśliczny brzuszek :)
OdpowiedzUsuńa ciuszki w Kappahl są naprawdę przesłodkie, sama się nimi zachwycam.
Obserwuję i zapraszam do mnie ;)
http://rodzice-plus-dziecko.blogspot.com/
Dziękuję! Na pewno wpadnę :)))
UsuńCUDNY, po prostu CUDNY brzusio!
OdpowiedzUsuńDziękuję... :) Jestem z niego naprawdę dumna hehe ;)))
UsuńPrzepiękny brzusio.
OdpowiedzUsuńJa się już swoim nie zachwycam bo zdecydowanie za duży:)
Ale w środku siedzi Twoja przepiękna Marysia, więc jest się nad czym zachwycać :)))
UsuńWow, niezły brzuszek! ;) Odpoczniesz i Ty, zatęsknicie trochę za sobą. My też nie widzieliśmy się kilka dni... Zleci;)
OdpowiedzUsuńWiem, że zleci... ale ciąża zrobiła ze mnie trochę emocjonalne dziecko hehe, muszę mieć codziennie buziaki i przytulasy, bo inaczej mi smutno. ;) A brzuszek tia... wielgachny! ;)))
UsuńBardzo ładny brzusio. :):)
OdpowiedzUsuńA tydzień zleci szybciutko. ;)
Dzięki :) Już nie mogę się doczekać piątku ;)))
UsuńŚlicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńA brzusio taki zgrabniutki.
Pozdrawiam,
Dziękuję Ci bardzo :) póki co jeszcze zgrabniutki hehe ;)))
UsuńŁadny brzuszek!:) Też tak miałam że w pewnym momencie nagle urósł i widziałam dużą różnicę :)
OdpowiedzUsuńOstatnio w restauracji po posiłku Mężu dostał nalewkę gratis, a mi Pani przyniosła... lizaka! :)))
UsuńWięc nie ma co, dumnie eksponuję swój brzuszek i niech sobie rośnie. ;)