Dzisiejsze pływanie zaczęłam od 25 minut - tak na początek, aby nie przesadzić po dłuższej przerwie. W wodzie, całkowicie przestałam odczuwać jakikolwiek dyskomfort, który towarzyszy mi na "lądzie". Czułam się lekko i naprawdę super mi się pływało. Po przepłynięciu dwóch basenów, robiłam sobie przerwę, żeby nie doprowadzić się do zmęczenia (szczerze, to w basenie lubiłam zawsze najbardziej, wymęczyć się na maxa ;) ), ale niestety nie można. Przede wszystkim "żabką", trochę "kraulem" i raz tylko na plecach - nie czułam się komfortowo w takiej pozycji. Gdy wyszłam z basenu, dopiero poczułam zmęczenie... po powrocie do domu obowiązkowo wzięłam prysznic, zrobiłam sobie ciepłe picie i usiadłam na kanapę, by zrobić ten wpis. ;) Czekam na Męża, pojechał kupić coś pysznego na kolację. ;)
Poniżej prezentuję Wam moje przemyślenia dotyczące tego tematu.
Minusy i zagrożenia wynikające z uczęszczania na pływalnię w ciąży:
- możliwość "złapania" jakiś drobnoustrojów - bakterii, czego konsekwencją mogą być zapalenia dróg moczowo-płciowych: najlepiej zapytać lekarza jaki rodzaj ochrony możemy w tym celu zastosować
- zapach i właściwości chloru - (o ile na basenie używany jest tylko chlor, często woda jest ozonowana) - może prowadzić do mdłości jeśli ktoś akurat jest wrażliwy na ten zapach, ponadto chlor bardzo wysusza skórę (także brzuszka) oraz może w jakimś stopniu przenikać do krwiobiegu, dlatego poleca się dokładnie myć całe ciało po wyjściu z basenu
- śliskie powierzchnie na płytkach - przy odrobinie nieuwagi bądź nieszczęśliwej sytuacji można się poślizgnąć i przewrócić, co jak wiadomo w ciąży może być niebezpieczne
- inne osoby na basenie - najlepiej wybrać godzinę, która jest mniej uczęszczana, a co najważniejsze nie ma na niej zorganizowanych grup dzieci - trzeba uważać w miarę możliwości by podczas pływania nikt nas nie kopnął np. z sąsiedniego toru
- zmęczenie - w moim przypadku muszę się pilnować, by nie przeforsować się podczas pływania, robić dłuższe postoje między pływaniem, zwłaszcza jeśli ktoś ma tendencje do skurczy mięśni
- możliwość zaziębienia szczególnie w okresie jesienno-zimowym - czyli przede wszystkim po pływaniu dokładnie się wytrzeć, wysuszyć włosy i zabrać dodatkowy sweter/kurtkę/kamizelkę na wyjście z budynku, po powrocie najlepiej wypić coś ciepłego (ja polecam ciepłą wodę z cytrynką ;))
Plusy - dlaczego warto chodzić na basen w ciąży?:
- pływanie wpływa pozytywnie na naszą kondycję, co przekłada się później na dobrostan u Dzidziusia - zwiększona podaż tlenu -> właściwe natlenowanie wszystkich komórek ciała
- pływanie tak jak każdy inny sport wpływa pozytywnie na nasz nastrój i stan psychiczny - wydzielenie endorfin robi swoje ;)
- pływanie poprawia, usprawnia cyrkulację krwi w organizmie - szczególnie polecane, jeśli ktoś np. tak jak ja ma problemy z naczyniami w kończynach dolnych (żylaki)
- przebywanie w basenie odciąża kręgosłup, szczególnie jeśli ktoś ma wadę postawy, bardzo pomocne w zaawansowanej ciąży, gdy brzuszek może już mocno ciążyć
- pływanie świetnie relaksuje i wpływa rozluźniająco na napięte mięśnie (przykręgosłupowe, karku, czy nóg)
- pływanie zwiększa objętość wdechową/wydechową płuc, co w perspektywie porodu naturalnego, niesie za sobą konkretne benefity dla nas i dla Dziecka
- pływanie - przynajmniej dla mnie jest fajną formą rozrywki, sposobem na miłe spędzanie wolnego czasu :)
www.mowimyjak.pl
Chętnie poznam też Wasze opinie, co myślicie na temat pływania w ciąży
lub jakie są wasze doświadczenia w tym temacie? :)
Ja niestety nie umiem pływać :D Tzn. pływam, ale to jest śmiech na sali :D Mój Mąż uwielbia baseny i na pewno będzie chodził z Maluchem od najwcześniejszych miesięcy życia Małego.
OdpowiedzUsuńMyślę, że jeśli Ty czujesz sie zrelaksowana i zadowolona, to Dzidziol w brzuszku też :)
Mam taką nadzieję, że i Dzidziol czuje się wtedy dobrze. :) Podczas całego wyjścia na basen, w brzuchu była kompletna cisza, nie wiem może to z wrażenia? ;P Ale po powrocie do domu, gdy tylko ułożyłam się na kanapie - kopniak za kopniakiem! :)
UsuńA mój dzisiaj to straszny leń. Nie chce kopać wcale. Ale On tak ma. Ech...
UsuńU mnie basenu brak ale uważam, że to świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńJa obawiałabym się tylko jakiś stanów zapalnych bo mam z tym problem ale podejrzewam, że gdybym miała basen w swoim mieście też bym chodziła.
Super, że czujesz się lepiej.
Ja też właśnie się obawiam, ale z basenu który wybraliśmy, zawsze byłam bardzo zadowolona pod względem czystości, więc mam nadzieję, że nic się w tej kwestii nie zmieniło na gorsze.
UsuńDostałam od gina receptę na kilka preparatów, które stosować mam przed i po pływaniu, mam nadzieję, że pomogą. Ostatnio czuję się rzeczywiście lepiej, ale chodzę jak na szpilkach, bo najczęściej tak miałam, że było kilka dni spokoju, a potem znowu coś nie tak...
Ściskamy :)
Ja się bałam chodzić na basen w ciąży bo u nas w mieście wszystkie nie cieszą się niestety zbyt dobrą opinią :(
OdpowiedzUsuńJeśli woda i dno basenu nie wyglądają dobrze, to rzeczywiście lepiej omijać takie miejsca... :(
UsuńZazdroszczę ja nie potrafie pływać :( Ale wychodzimy czasem sie popluskać w ciąży byłam juz 4 razy
OdpowiedzUsuńWidziałam też fajne propozycje zajęć dla kobiet w ciąży fitness i aerobik w wodzie - brzmiało zachęcająco i pływać nie trzeba umieć. :) Nie wiem tylko czy u Ciebie w mieście są. :)
UsuńZazdroszczę ja nie potrafie pływać :( Ale wychodzimy czasem sie popluskać w ciąży byłam juz 4 razy
OdpowiedzUsuń