30 września 2013

Kochana Córeczko...

"Siedzę sobie w absolutnej ciszy, w domu Twoich dziadków. Wszyscy śpią. Chyba nawet Ty już usnęłaś, a ja siedzę i rozmyślam. Jeszcze godzinę temu wpatrywałam się w brzuszek obserwując Twoje kopniaczki i wygibasy. Teraz cisza... Jesteś największym szczęściem jakie Bóg mi dał. Oboje z Tatą tak bardzo Cię kochamy. Za 6 dni będziemy świętować pierwszą rocznicę naszego ślubu. To był absolutnie wspaniały i prze-szczęśliwy dzień! Pół roku później pojawiłaś się Ty, właśnie wtedy gdy zaczęliśmy rozmawiać o przyszłości, o dziecku - o Tobie.
Rośnij Kruszynko, rośnij i rozwijaj się nasze Szczęście... Nie mogę się już Ciebie doczekać.
Noc już w pełni i chociaż głowa pełna myśli... czas i Mamie położyć się spać."


5 komentarzy: